Niemożliwe, byś jako wydawca online nie natknął się na termin „header bidding”. Wszystko wskazuje na to, że jest on sensacją w branży, której wszyscy chcą lub oferują. Nie jesteś pewien, skąd to całe zamieszanie i zastanawiasz się, czy to rozwiązanie dla Ciebie? A może po prostu chcesz dowiedzieć się, jak to w zasadzie działa? Jeśli tak, to jesteś we właściwym miejscu!
Co to jest header bidding?
Header bidding, znany również jako pre-bidding, to technika sprzedaży zasobów reklamowych w modelu programmatic. To proces, w którym wielu reklamodawców uczestniczy jednocześnie w aukcji wyświetleń, za każdym razem, gdy strona jest renderowana lub jednostka reklamowa odświeżana. Metoda ta pozwala wydawcom na bardziej konkurencyjną sprzedaż przestrzeni reklamowej, a co za tym idzie, na korzystniejsze stawki i większy zysk.
Jak działa header bidding?
Zapewne zastanawiasz się, jak ten proces może zajmować jedynie sekundę, albo i mniej. Zacznijmy więc od samego początku, kiedy strona ładuje się w przeglądarce użytkownika. To wtedy kod wywołuje wszystkich partnerów (supply-side platform), którym oferowane są zasoby reklamowe danego serwisu. W tym czasie wszyscy dostawcy (SSP) licytują wyświetlenia jenocześnie, by wybrać najlepszą ofertę. Najwyższe, które wyłoniły się w aukcjach wewnętrznych każdego partnera, są porównywane między sobą. Na tym właśnie polega header bidding. Naturalnie, wygrywa najlepsza oferta, a kryjąca się za nią reklama pojawia się w slocie reklamowym po całkowitym załadowaniu strony w oknie przeglądarki.
Ulepszony waterfall
Header bidding charakteryzują pewne funkcje i ulepszenia, które są naprawdę korzystne dla wydawców. Jego podstawową zaletą jest oczywiście to, że zwiększa konkurencyjność, jednocześnie zmniejszając ryzyko niedoszacowania wartości przestrzeni reklamowej serwisu. W metodzie waterfall reklamodawca zainteresowany daną powierzchnią reklamową może „utknąć w kolejce”, natomiast w header biddingu każdy zainteresowany bierze udział w aukcji jednocześnie. Tak więc, podczas gdy w waterfallu przestrzeń reklamowa może zostać sprzedana za mniej, niż jest warta w rzeczywistości, header bidding podnosi jej wartość.
Przejrzystość, bezpieczeństwo, korzyści
Wystarczy, że zdecydujesz się zmienić model aukcji tylko dla jednostek reklamowych w przestrzeni o największym potencjale, żeby zauważyć różnicę. Dlatego sieci reklamowe, takie jak optAd360, współpracują z wieloma SSP z całego świata. Gwarantuje to, że zasoby reklamowe wydawców zawsze zostaną zlicytowane. To trochę jak ubezpieczenie! Jedną z korzyści wprowadzenia header biddingu jest wzrost wartości zasobów reklamowych, ale również lepiej dopasowane reklamy i ogólnie wyższy współczynnik wypełnienia (fill rate) przestrzeni reklamowej. A to wszystko prowadzi oczywiście do bardziej satysfakcjonujących przychodów!
Czy to dla mnie?
Wyjaśniliśmy już, czym jest header bidding i jak działa, więc prawdopodobnie zastanawiasz się, czy to rozwiązanie dla Ciebie. Header bidding zapewnia cały zestaw wymienionych powyżej korzyści, jednak tylko wtedy, gdy jest rozwiązaniem odpowiednio dopasowanym do Twoich zasobów reklamowych. Podobnie jest w przypadku bliźniaczego rozwiązania dostarczanego przez Google – Open Bidding. Różnice między header biddingiem a Open Biddingiem są raczej niewielkie, więc nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, które z nich wybrać. Najlepiej więc ufać, że partner, z którym współpracujesz w procesie monetyzacji, zasugeruje właściwe rozwiązanie. W optAd360 dostępny jest zarówno header bidding, jak i Open Bidding, a wybór jednego z nich zapada dopiero po odpowiedniej analizie. Nie chodzi przecież jedynie o wdrażanie najnowszej technologii. Ważne jest to, czy dane rozwiązanie okaże się naprawdę korzystne dla Twojego biznesu.
Przeczytaj również
Programmatic Direct: plusy i minusy dla wydawców oraz reklamodawców
Zastanawiasz się, czy Programmatic Direct byłoby dla Ciebie dobrym rozwiązaniem? Zobacz, co przygotowaliśmy i zdecyduj!
Czytaj więcej
Wielki słownik programmatica – część druga
Zebraliśmy wszystkie kluczowe pojęcia związane z reklamami programmatic i krótko je omówiliśmy. Zapraszamy do zapoznania się z drugą częścią naszego glosariusza!
Czytaj więcej