Co wiemy o Google Magi?

Wiele osób zastanawia się, jak będzie wyglądać przyszłość przeglądarek internetowych – zwłaszcza Google, który jest niekwestionowanym liderem, posiadającym 90% udziału rynkowego. Od pewnego czasu usłyszeć można pogłoski, że Google pracuje nad nową wyszukiwarką. Chociaż projekt jest jeszcze na wczesnym etapie, możemy już uzyskać dostęp do pewnych informacji na jego temat, a także zastanowić się, jak potencjalnie może wpłynąć na wydawców internetowych.

Początki tajemniczego projektu Google

Dziennik New York Times poinformował, że projekt Magi opracowywany przez Google to inicjatywa mająca na celu stworzenie nowej wyszukiwarki, która intensywnie wykorzystywać będzie sztuczną inteligencję. Podczas gdy rzecznicy firmy odmawiają komentowania tych doniesień, oficjalne oświadczenia pokazują jasno, że Google od dawna koncentruje się na rozwoju sztucznej inteligencji. Jednym z przykładów jest Google Gemini (dawniej znany jako Bard) – chatbot oparty na AI.

Sytuacja stała się bardziej poważna, gdy w marcu 2023 roku pracowników Google zaskoczyła wiadomość, że Samsung rozważa zmianę domyślnej wyszukiwarki na swoich urządzeniach z Google na Bing. Ta druga oferuje obecnie wiele innowacyjnych funkcji AI, takich jak podsumowywanie informacji oraz czat. Ponadto coraz częściej dyskutuje się o nowych projektach wyszukiwarek opartych na sztucznej inteligencji opracowywanych przez inne firmy, takie jak Perplexity – gdzie wyszukiwanie odbywa się na zasadzie konwersacji z użytkownikiem. W związku z tym wszystkim wydaje się, że zmiany w najpopularniejszej wyszukiwarce na świecie są nieuniknione. Nawet w obecnej wersji Google wprowadza funkcje zasilane AI, z których wiele dostępnych jest już dla wyników anglojęzycznych dla użytkowników w Stanach Zjednoczonych, którzy zapisali się na eksperyment ,,AI Overviews and more” w Search Labs, takie jak:

• Wpisując zapytanie w Google, przed wszystkimi wynikami wyszukiwania (stronami internetowymi zawierającymi odpowiedzi najlepiej dopasowane do wpisanego zapytania) często pojawiają się obszerne podsumowania;
• Google zachęca użytkowników ze Stanów Zjednoczonych do zadawania precyzyjnych pytań, takich jak „Czy w dzielnicy Queens w Nowym Jorku znajdują się studia makijażu? Pokaż mi najlepsze opcje niedaleko mnie” lub do wydawania poleceń, takich jak „Przygotuj 7-dniowy plan posiłków, który można łatwo przygotować na kuchence przy użyciu dwóch garnków”. W odpowiedzi powinny pojawić się obszerne podsumowania ze wszystkimi przydatnymi wskazówkami;
• Po wyświetleniu odpowiedzi wygenerowanej przy pomocy AI możesz ją dalej dostosowywać, na przykład klikając przyciski „Simpler” lub „Break it down” (oznaczające kolejno „Uprość” oraz „Podziel na części”), które skrócą otrzymaną odpowiedź lub utworzą z niej listę;
• Co więcej, możliwe jest przesłanie filmu pokazującego i opisującego Twój problem, takiego jak niedziałająca drukarka, a wyszukiwarka pokaże możliwe rozwiązania.

Obecny stan rzeczy

Oto niektóre z domniemanych cech nowej wyszukiwarki – Google Magi:

• Prawdopodobnie częściowo będzie przypominać chatbota, a użytkownicy w większym stopniu doświadczą dialogu, niż tradycyjnego wyszukiwania;
• Niektóre płatności będą mogły być obsługiwane w wyszukiwarce, na przykład za pomocą Google Pay;
• Wyszukiwanie i wyniki będą bardziej indywidualnie dostosowane do użytkownika. Na przykład rozmiar Twoich spodni zostanie zapamiętany, więc następnym razem, gdy będziesz szukać nowych, pojawią się tylko te w Twoim rozmiarze.

Co przyniesie przyszłość wydawcom?

Możliwe znaczące przejście od wyników wyszukiwania opartych głównie na liście stron internetowych, gdzie użytkownik ma sam znaleźć najlepsze odpowiedzi, do odpowiedzi wygenerowanych przez sztuczną inteligencję, jedynie wspieranych sugerowanymi linkami, może być znaczącą zmianą. Już teraz niektórzy uważają, że drobne rozwiązania, takie jak wyróżnione fragmenty (ang. featured snippets), zniechęcają użytkowników do odwiedzania stron, a w rezultacie generowania zarobków z wyświetlanych na nich reklam. Wydaje się jednak, że Google nadal będzie dbać o wydawców, ponieważ firma planuje pewne ulepszenia, takie jak:

• wbudowane pomocne narzędzia, takie jak te sprawdzające plagiat, słowniki i informacje pomagające wydawcom w poszerzeniu wiedzy na temat SEO,
• opcje uzyskania opinii użytkowników oraz komunikowania się z innymi twórcami treści z tych samych dziedzin.

Rewolucja jest nieunikniona, ponieważ może pomóc Google utrzymać pozycję lidera rynku. Jednak jest to zrozumiałe, że wydawcy obawiają się o swoją przyszłość. Historia tworzy się na naszych oczach, co widać po obecnych rozwiązaniach AI w wyszukiwarce Google dostępnych w USA. Zmiana jest pewna, a kluczem do przetrwania na rynku będzie adaptacja. Niemniej jednak jest jeszcze za wcześnie, aby martwić się o efekty tajnego projektu Google, zwłaszcza że firma nie skomentowała jeszcze doniesień prasowych.

Przez lata Google opracowywało różnorodne narzędzia i programy, aby pomóc wydawcom internetowym, w tym te, pomagające im generować przychody z reklam. Firma włożyła wiele wysiłku w tworzenie platform, takich jak Ad Manager, AdSense i AdMob, aby wspierać monetyzację treści. Biorąc pod uwagę ich znaczące inwestycje we wspieranie twórców treści, wydaje się mało prawdopodobne, aby Google nagle porzuciło ich i przestało zapewniać niezbędne wsparcie, zasoby i możliwości generowania zysków.

Cokolwiek przyniesie przyszłość, z pewnością bezpieczniej jest dołączyć do sieci reklamowej o stabilnej pozycji rynkowej, której specjaliści pomogą Ci poruszać się po niepewnych wodach przyszłości. Wskakuj więc na pokład optAd360, aby zwiększyć swoje zarobki i uzyskać priorytetowy dostęp do informacji dotyczących poczynań Google. Wyrusz w rejs i zacznij zarabiać więcej, teraz gdy wody są nadal bardziej niż sprzyjające!